Polski rynek rowerów elektrycznych czeka na dopłaty i… rośnie

05 maja 2023

Informacja prasowa Łódź, 5.05.2023

Rynek rowerów elektrycznych w Polsce w ostatnich latach dynamicznie się rozwija, ale jego nasycenie wynosi zaledwie 2,5 - 3 proc. To oznacza ogromną przestrzeń do zagospodarowania, a impulsem do rozwoju branży byłyby dyskutowane od dawna dopłaty do e-bików, o które lobbuje Polskie Stowarzyszenie Rowerowe.

Polska jest jednym z większych producentów rowerów, także elektrycznych, w Unii Europejskiej, porównywanym z Niemcami. W 2021 roku w UE zostało wyprodukowanych 13,5 miliona rowerów, przy czym w Niemczech powstało 1,4 mln, a w Polsce 1,3 mln jednośladów. Oznacza to, że co dziesiąty rower wyprodukowany w Europie powstał w Polsce.

Od ciekawostki do dominacji

I coraz częściej są to rowery elektryczne, co wyraźnie widać choćby podczas targów branżowych. Jeszcze siedem-osiem lat temu „elektryki” były prezentowane jako ciekawostki, pięć lat temu prezentowało się już więcej firm je produkujących, natomiast dwa lata temu podczas targów w Niemczech stanowiły już 60 proc. oferty. Rok temu odbyła się podobna impreza we Francji i – jak mówią przedstawiciele branży – tradycyjnych rowerów trzeba się było naszukać, dominowały elektryczne.

- Rowery elektryczne są przyszłością branży, zaś w Polsce cała branża jednośladów przeżywa renesans – mówi Tomasz Przygucki, założyciel łódzkiej firmy TrybEco, producenta rowerów i hulajnóg elektrycznych. – I choć jesteśmy jednym z czołowych producentów tego sprzętu, to jeśli chodzi o użytkowanie, mamy sporo do nadrobienia. Mogą to zmienić dopłaty do elektryków, o które branża od dawna się upomina.

Tomasz Przygucki, założyciel TrybEco

Rower elektryczny chętnie kupię. Z dopłatą

Ceny rowerów elektrycznych są zróżnicowane. Można kupić modele za ok. 5 tys. zł, a także dwa razy droższe. Przedstawiciele branży koszt zakupu elektryka przeliczyli na ilość tankowań samochodu, z ich rachunków wynika, że taki sprzęt można kupić już za równowartość czternastokrotnego napełnienia baku. Na razie nie wiadomo dokładnie, ile miałyby wynieść dopłaty, mowa jest nawet o 4 tys. zł do pojazdu. Atrakcyjność jednośladów z akumulatorami znacznie by wzrosła.

Z badań Światowej Organizacji Zdrowia wynika, że rowery elektryczne przynoszą więcej korzyści użytkownikom niż tradycyjne, a zainteresowanie nimi rośnie. Tak dzieje się również w Polsce, o czym świadczą choćby badania Polskiego Stowarzyszenia Rowerowego. Ponad połowa ankietowanych osób wyraziła zainteresowanie zakupem takiego roweru, gdyby otrzymała do niego dopłatę.

Dofinansowanie do tego typu pojazdów wprowadzono m.in. na Węgrzech, gdzie spotkało się z ogromnym odzewem ze strony konsumentów. Branża liczy na to, że podobnie byłoby w Polsce.

Alternatywa dla samochodu

Sezon rowerowy właśnie się zaczyna. W tym roku TrybEco chce wyprodukować 2 tysiące rowerów elektrycznych. Nie zabraknie nowości dla klientów, w tym dwóch modeli rowerów trekkingowych z zintegrowaną baterią w ramie: w wersji męskiej z silnikiem centralnym oraz w wersji damskiej z silnikiem w tylnej piaście. W planach jest rower w nowym segmencie crossover, czyli model REBEL, który będzie całkowicie rewolucjonizował geometrię, ramy a zarazem sposób używania roweru elektrycznego jako idei. TrybEco stawia też na rowery składane, m.in. dla użytkowników w miastach, którzy zamierzają zabierać pojazdy do pociągu, do autobusu, do tramwaju czy do bagażnika samochodu. W branży panują dobre nastroje, tym bardziej, że elektryki coraz częściej stają się alternatywą dla samochodów, zwłaszcza w dużych miastach.

- W Warszawie, ale nie tylko, na spotkanie szybciej można dotrzeć rowerem elektrycznym niż samochodem – mówi Tomasz Przygucki. – W Polsce właściciele firm zaczynają dostrzegać korzyści, jakie zapewnia taki sprzęt i w niego inwestować. Niektórzy rodzice wolą zawieźć dziecko do szkoły na rowerze niż autem, gdyż zajmie im to mniej czasu. Obserwujemy, że w Polsce dokonuje się powolna zmiana nawyków, sposobu życia, przyzwyczajeń.

Zmiany dokonują się także w Europie. W 2022 roku sprzedało się tu 7 mln rowerów elektrycznych natomiast prognozy dla roku 2030 zakładają, że nabywców znajdzie 30 mln rowerów, w tym 19 milionów elektryków. W ciągu najbliższych 6 lat ma potroić się liczba rowerów elektrycznych na rynkach zachodnich. W Polsce wzrost ma być nawet siedmiokrotny.