Self-care, czyli głębszy wymiar walentynkowej wizyty u fryzjera

03 lutego 2022

Self-care jest ważny. Idealną okazją na wprowadzenie zmian są zbliżające się Walentynki. Można rozpocząć rytuał piękna od wizyty u fryzjera i... wyznaczenia sobie lutego, jako miesiąca profilaktyki zdrowia. Morfologia, badania hormonalne czy badanie znamion to obowiązkowe punkty do zrealizowania w tym miesiącu. Idąc do fryzjera – postaw również na swoje zdrowie.

Ustalenie terminu to dobry początek

Wydarzenia i święta, tj. Walentynki to dobra okazja na celebrowanie chwil samych ze sobą. To także dobry czas na podarowanie sobie prezentu od siebie. Spędzenie czasu u fryzjera w ten dzień to nie tylko możliwość wpłynięcia na swoje lepsze samopoczucie, ale także... - to dobry początek, żeby dany miesiąc przeznaczyć na ogólną opiekę nad swoim wyglądem, a przede wszystkim nad swoim zdrowiem - mówi Łukasz Szymczak, stylista fryzur oraz właściciel salonów Luisse. Oczywiście nowa koloryzacja, strzyżenie a może nawet metamorfoza z pewnością wpłynie na poprawienie nastroju.

- Zawsze w pracy z klientkami powtarzam jednak, że za ich zdrowiem idą piękne włosy. Żadne najnowsze trendy nie uwydatnią tak pięknego skrętu a kosmetyki nie nadadzą takiego blasku jak prawidłowe stężenia hormonów i ogólnie dobry bilans witamin - podkreśla Łukasz Szymczak.

Self-care na Walentynki

Dlatego tak kojarzącą się z miłosnym świętem datę - 14 lutego, można co roku przeznaczyć jako czas ogólnego zadbania o własne zdrowie i wykonania badań – od ginekologicznych po dermatologiczne. Każdy powinien chociaż raz do roku zbadać morfologię i hormony, udać się do lekarza ogólnego lub zadbać o inne schorzenia, które należy kontrolować. - W przypadku kobiet często duże spustoszenie sieje tarczyca. Poza tym kortyzol, który wzrasta w stresujących sytuacjach daję się we znaki na cerze oraz włosach. Jeśli w rodzinie występują uwarunkowania genetyczne do chorób obciążających tarczycę, to warto kontrolować jej stan częściej niż raz w roku – dodaje Szymczak.

Ale to nie wszystko. Zima to także dobry moment na zadbanie o skórę - od wewnątrz i od zewnątrz. Odpowiednie nawodnienie każdego dnia dosyć szybko daje pożądane rezultaty w wyglądzie skóry i włosów. Ale czy to wszystko? W tym czasie ważna jest także wizyta u dermatologa i zbadanie swojego ciała pod kątem niebezpiecznych znamion przed zbliżającą się wiosną i latem. To najlepsze, co można zrobić dla pięknie wyeksponowanego ciała w ciepłe dni.

- Wszelkie niedobory w organizmie kierowane są dopiero w ostatnim etapie na włosy, a wcześniej... cierpią układy: hormonalny, nerwowy czy pokarmowy. Dlatego regularność badań, tak jak i dbania o fryzurę dopasowaną do cery i aktualnych trendów to kluczowa sprawa - podkreśla stylista fryzur.

Poznaj bliżej Łukasza Szymczaka - stylistę fryzur oraz jego autorski concept Luisse.

Wszystko zaczęło się właściwie od marzeń. Już w szkole wiedziałem, że chcę zostać fryzjerem. Często swoje wolne popołudnia spędzałem w zaprzyjaźnionym salonie. Sama tam obecność, klimat miejsca, atmosfera i ludzie sprawiły, że moje marzenie stało się czymś realnym i prawdziwym. Rozbudziło też we mnie myśl, aby pewnego dnia stworzyć miejsce, które będzie wyrażało moją miłość do piękna, odzwierciedlało mój styl oraz przywiązanie do detalu i wysmakowanych wnętrz. Tak właśnie narodziło się Luisse.

Moje marzenie udało się spełnić jedenaście lat temu. Przy ul. Kilińskiego 25 w Łodzi założyłem pierwszy Salon fryzjerski. Luisse symbolizuje lekkość, różnorodność, subtelność, ale też indywidualizm i perfekcjonizm. Łączymy tu klasyczny fryzjerski warsztat z nowoczesnymi technikami. Stawiamy na edukację, poznawanie trendów i korzystanie z najnowszych rozwiązań w dziedzinie fryzjerstwa i pielęgnacji włosów. Nasze usługi i kosmetyki to wyselekcjonowana gama najlepszych produktów dopasowanych do potrzeb klientów i ich włosów. Zdobyte doświadczenie i wyznawane przez nas wartości sprawiły, że powstały kolejno trzy nowe Salony dla kobiet i mężczyzn w Łodzi i Zgierzu.