Kult ciała nabiera nowego znaczenia. Alabastrowa cera i posągowa sylwetka nie są już jedynym kanonem piękna. Ich miejsce zajmuje teraz samoakceptacja i perfekcja, która nie ma rozmiaru. Niebotyczny filtr nakładany na kobiece ciało rozmywa się. Nadszedł czas na ruch body positive.
Body positive już w latach 60-tych
60-tych podczas strajków kobiet przeciwko dyskryminacji osób z otyłością. W 1996 roku pisarka Connie Sobczak oraz psychoterapeutka Elizabeth Scott stworzyły ruch body positive, którego filozofią była całkowita akceptacja własnego ciała. I choć zdobył popularność – ideał piękna wyznaczany przez Cindy Crawford, Helenę Christensen czy Claudię Schiffer był nie do podważenia.
Ciałopozytywność na nowo
Czas na przełom
Moda wychodzi na przeciw
O Oh!Zuza: Idea Ekscytacja, namiętność i prowokacyjny urok – marka Oh!Zuza na nowo definiuje kobiecą zmysłowość. ,,Oh!Zuza to nowoczesne, pełne spontaniczności i sensualnego wdzięku projekty. Dedykowane kobietom, które nie boją mówić się o sobie, inspirują siebie wzajemnie i kochają swoje nieidealne ciała.’’ – komentuje Katarzyna Pastwa, założycielka brandu. Projekty Oh!Zuza to sezonowe kolekcje powstające w duchu slow fashion. Pracują nad nimi artyści z łódzkiej ASP. Wykorzystywane tkaniny są sprowadzane z Włoch, Francji i Niemiec oraz z zaufanych polskich dziewiarni. Projekty Oh!Zuza są estetycznie wykonane, super miękkie w dotyku. Często wyposażone w sensualne koronki, pęki różnobarwnych kwiatów, niekiedy kusząco eksponujące biust, plecy czy nogi. Dostępność Oh!Zuza uwodzi kobiety na całym świecie. Wdzięcznie przedostaje się na rynki krajów amerykańskich, australijskich, fińskich czy RPA. Jest dostępna łącznie w 25 państwach.